Niedziela to dzień który praktycznie zawsze upływa
mi pod znakiem lenistwa. Wylegiwanie w łóżku do 12 sprawia że ze śniadania robi
się obiad J i wstając nadal czujemy się jakby niewyspani. Ja właśnie
dziś tak odczuwałam niedzielne południe.
Po wygrzebaniu z łóżka, wypiłam szybko mocną kawę i uszykowałam się na imieniny
M. Oczywiście nie odmówiłam sobie spróbowania pysznych ciast, które M upiekła J. Obecnie jestem u rodziców i zostaje
u nich do czwartku mam nadzieje że pogoda dopisze i będę mogła poleżeć na
słoneczku.
Poniżej możecie zobaczyć moją stylizację
czwartkową. Krótkie dżinsowe spodenki z wyższym stanem połączyłam z klasyczną
białą koszulą i ażurowym swetrem w kolorze rudym. Całość dopełniają brązowe
koturny.
Buty-Deichmann Spodenki-New Yorker Sweterek- Koszula-Reserved |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz