Cześć kochani :)
Dawno mnie tu nie było ;\ ,ale postaram się nadrobić zaległości :). Wczoraj miałam ostatni egzamin i mogę tylko czekać na wpis do 7 lutego. Mam nadzieje że zaliczę ten egzamin tak samo dobrze jak resztę :). 26 stycznia miałam imieniny i po części o nich będzie mój post. Tego dnia wstałam wcześnie rano i miałam jechać do moich rodziców by w gronie rodzinnym spędzić ten dzień. Jednak ku mojemu zaskoczeniu pojechałam najpierw po mój prezent-niespodziankę. Dostałam małą, słodką księżniczkę Lili :) . Te mały słodziak to piesek rasy pekińczyk o którym marzyłam już od dłuższego czasu ale zawsze coś stało na przeszkodzie. Lili ma 3 miesiące i jest bardzo żywiołową suczką ,która przez swoje oczka i pyszczek potrafi tak rozczulić że ciężko mi jej czegoś odmówić.
też nie mogłabym jej odmówić - jest prześliczna ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję egzaminów i wszystkiego, co najlepsze z okazji imienin :)
dziękuje :)
Usuń