Das Lächeln- uśmiech!
Bardzo wiele osób często zadaję mi jedno pytanie " Paula\Aufka dlaczego Ty się nie uśmiechasz na zdjęciach ?", lub wersja numer dwa : " Czemu masz taką minę jakbyś była smutna ?. Co się stało?".
Nieliczni tylko stwierdzają " ten typ tak ma", ale i tak nie wiele to wyjaśnia czemu tego uśmiechu na mojej twarzy jest niewiele. W związku z tym postanowiłam się wypowiedzieć na ten temat.
Kochani na samym początku chciałam powiedzieć, że nie spotkała mnie jakaś życiowa tragedia, nie zostałam zraniona uczuciowo tak bardzo bym porzuciła radość życia i nie mam nie wiadomo jakiś problemu przez które uśmiech na mojej twarzy się nie pojawia.
Wiele osób przy pierwszym kontakcie ze mną odnosi następujące wrażenie ( Zołza i wyrafinowana dziewczyna ) i jest to spowodowane tylko i wyłącznie brakiem uśmiechu. Teraz pytanie z czego to wynika? Odpowiedz jest prosta: Ja po prostu nie mam w zwyczaju się uśmiechać do nowo poznanych osób , wydaje mi się to sztuczne i totalnie niepotrzebne. Ważna jest dla mnie rozmowa z drugą osobą, bo właśnie w taki sposób mogę ją poznać i nie potrzebuje by mój rozmówca był ciągle uśmiechnięty. Nie jestem przecież przy tym niemiła , lub arogancka, ale brak uśmiechu łatwi wszystko. Dopiero gdy ktoś mnie pozna choć trochę bliżej stwierdza : " miła, fajna dziewczyna , towarzyska; można z nią pogadać i pośmiać się". Dlatego moich przyszłych rozmówców, znajomych proszę by nie oceniali książki po okładce.
Jakiś czas temu usłyszałam zdanie " Ty masz w sobie coś takiego co przyciąga i ten braku uśmiechu sprawia że płeć przeciwna chce w jakiś sposób na ten Twój uśmiech sobie zasłużyć". Zapytacie pewnie czy się z tym zgadzam?. Raczej nie, bo nie ma czegoś takiego jak "zasłużyć na czyjś uśmiech", jeśli ktoś mnie rozbawi, sprawi mi przyjemność to jest logiczne że uśmiech samoistnie się pojawi.Nie jestem też nie wiadomo kim by ktokolwiek na coś u mnie musiał zasłużyć.
Brak uśmiechu a cechy charakteru: Czyli sedno sprawy o którym chce powiedzieć. To jak się zachowuje jest bardzo połączone z cechami mojego charakteru. To nie jest tak że ja uśmiechałam się kiedyś ciągle, a nagle coś wygasło i mam " ponurą" lub jak mówią niektórzy "masz minę jakbyś chciała kogoś zabić". Dementuje nie chce nikogo zabijać :). Paula\ Aufka taka jest i nikt i nic tego nie zmieni.
Śmiech- uwielbiam. Ja kocham się śmiać jeśli jest ku temu powód, jeśli jestem zakochana, szczęśliwa; jeśli bawię się na szalonej imprezie; jeśli akurat okoliczności są ku temu sprzyjające; jełśi mam na to ochotę, lecz nie śmieje i nie uśmiecham się bez powodu :).
Uśmiech a zdjęcia: Temat trudny, ponieważ osoby z którymi współpracuje mówią " Paula uśmiech....przecież Ty pięknie wyglądasz z uśmiechem....Tyle razy Ci to mówiłem". Hmm... no tak jeśli będę się teraz uśmiechać na siłę to nic z tego nie wyjdzie, ponieważ ja tego nie czuje. Dlatego też na fotkach tego uśmiechu jest niewiele. Jest jednak wyjątek od reguły, owy wyjątek powstał w sobotę i w niedziele. Uśmiech i śmiech na zdjęciach się pojawił. Zapytacie jak to się stało?. A stało się to dlatego, że był to szczery uśmiech wywołany przez zabawną sytuacje, przez wspaniałych ludzi. Był to uśmiech w 100% prawdziwy i taki uśmieszek w sobie uwielbiam.
Fot: Marek Jeznach
Stylizacja i włosy : Jola Jeznach
Fot: Arkadiusz Pytlas
oj tak znam ten ból.... jak jestem poważna to od razu każdy pyta "co ci jest?"
OdpowiedzUsuńPiekne te czarno-białe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńUśmiech kosztuje mniej od elektryczności i daje więcej światła.
OdpowiedzUsuń