Koniec wolnego czasu nastał dla mnie nieubłaganie. Muszę zebrać się w sobie i wrócić do obowiązków. Nadchodzące dni są dla mnie dość pracowite i pewnie w tym wszystkim znajdę bardzo mało czasu dla siebie. Grudzień był dla mnie miesiącem w którym wiele się wydarzyło i zmieniło.Sytuacje w których przyszło mi się znaleźć pokazały mi że potrafię być naprawdę bardzo silna nawet gdy życie pisze nieciekawe scenariusze. Były też oczywiście bardzo miłe chwilę, które zostają w pamięci i ludzie z którymi chce się spędzać czas tak po prostu. Cały rok 2014 okazał się swojego rodzaju "lustrem" w którym mogłam zobaczyć jacy naprawdę są ludzie których już jakiś czas znam, lub których myślałam że znam na wylot. Noc Sylwestrowa upłynęła mi tak hucznie że 2015 rok musi być udany i z takim też optymizmem idę dalej :). ( Stylizacja z sylwestra pojawi się na blogu w niedziele)
Dziś postanowiłam skorzystać z ładnej pogody i wybrałam się na spacer z moją psinką :). Niestety Lili nie lubi za bardzo zdjęć dlatego też na dwóch fotkach widzicie tylko kawałek smyczy. Na szczęście udało się ją sfotografować u mnie na rękach :). Dobrej nocki :*
Więcej zdjęć znajdziecie na instagramie lub stronie na Facebooku. Oczywiście zachęcam do jej polubienia :).
Sweter-Reserved
Spódnica-H&M
Rękawiczki- Cropp
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz