Witam
was po długiej przewie moi kochani :*
Przez
natłok zajęć i komplikacje wielu spraw nie miałam czasu do was zaglądać i pisać
co u mnie. Za co wszystkich przepraszam i obiecuje poprawę. Mamy już luty i
zima nas nie opuszcza, pierzynka śniegu przykryła drzewa i ciepłe ubrania znów
stanowią podstawę naszych stylizacji.
Z racji mojej długiej nieobecności mam dla was
dwa posty jeden dotyczył będzie stylizacji jeszcze z okresu świąt, a drugi to świeżutki
zestaw, którym chciałabym się z wami podzielić. Ale zacznijmy najpierw od wspomnień.
Sukienkę w kolorze niebieskim, którą widzicie poniżej kupiłam jakiś czas temu w
sh. Uwielbiam ją bo ma ona prosty krój , idealną długość i pasuje by założyć ją
na wiele okazji. Połączyłam ją z krótką marynarką z Reserved i klasycznymi czarnymi szpilkami z CCC.
Druga
stylizacja to kombinacja kolorów .Czasem mam ochotę na tego typu połączenia i
uważam że nie są złe J. Zestaw składa się z wełnianej
białej spódniczki, która leżała parę lat w szafie mojej mamy. Do białej
spódniczki dołączyła różowa koszula i czarna prosta marynarka z sh.
Odchodząc
na chwilę od ubrań chciałabym podzielić się z wami paroma szczegółami z okresu
w którym nie było mnie na blogu. Od stycznia większość mojego czasu pochłonęła nauka,
kolokwia i egzaminy. Wiele pracy wymagało ode mnie także mieszkanko w którym
zawsze jest coś do zrobienia, a generalne porządki zajmują masę czasu. Były też
jednak przyjemne chwilę spędzane na zakupach i parę nowych ciuszków i dodatków,
które znalazły się w mojej szafie i będą
powoli odkrywane na blogu.
W chwili obecnej z uśmiechem na ustach mogę powiedzieć że
jestem już po sesji egzaminacyjnej i mogę spokojnie leniuchować do południa bez
wyrzutów sumienia. Rok 2013 jest jak do
tej pory dla mnie szczęśliwy. Weszłam w niego w rytmie hucznej sylwestrowej nocy
i pewnym krokiem krocze dalej realizując swoje plany i marzenia. Postanowiłam
że nie będę patrzeć za siebie, ponieważ przeszłość
nie wraca i trzeba ciągle iść do przodu.
Jako kobieta lubiąca zmiany nie mogę zbyt
długo trwać w rutynie dlatego też już w
sobotę zobaczycie mnie w nowym kolorze włosów mam nadzieje że zamierzony efekt
będzie w pełni zrealizowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz