wtorek, 15 października 2013

zakolanówki i ich dylematy :)


Dobry wieczór wszystkim  J

Ja w końcu wróciłam do domu i rozłożyłam się  na łóżku z laptopem na kolanach. Jutro mam na szczęście dzień wolny wiec uda mi się w końcu wyspać.

Dziś chciałabym podjąć temat „zakolanówki –kochane czy znienawidzone"

Nie od dziś wiadomo że ile ludzi na świecie tyle jest upodobań modowych. Jedni kochają zakolanówki a inni twierdzą że wygląda się w nich wulgarnie czasem może i tandetnie. Jeśli chodzi o moje stanowisko w tej sprawie jestem zdecydowanie za noszeniem zakolanówek. Moim zdaniem jest to fajny dodatek do stylizacji, który może ze zwykłego zestawu zrobić stylizację z pazurkiem J.Jak dla mnie zakolanówki nie są ani wulgarne (mogę wręcz powiedzieć że w połączeniu tylko czerni i biel wygląda się w nich „grzecznie” ale seksownie )a na 100% nie są tandetne .Jednak jest to tylko moje zdanie i o jednym trzeba pamiętać że nie należy zakładać czegoś w czym czujemy się nie ubrani ale przebrani.  Pod spodem znajdziecie moją stylizację w której główną rolę grają zakolanóweczki J . Miłego wieczorku  

Buty-Deichmann
Zakolanówki-Gatta
Spódnica-
Sweterek-Orsay
Koszula-sh

4 komentarze:

  1. Zakolanowki to jeden z fajniejszych wynalazkow. Tylko jak zauwazylas, trzeba je umiejetnie zestawiac. Bo o ile zestawione w czerni sa seksowne, to juz w innych zestawieniach moga byc wulgarne. Kwestia wyczucia i gustu. Tobie sie udalo trafic idealnie i jest ten "pazur" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Paweł . Zakolanówki tak jak powiedziałeś nie mogą być zestawione tak że wydają się wulgarne , bo w końcu należy pamiętać że wulgarna kobieta nie oznacza pięknej i seksownej . pozdrawiam

      Usuń
  2. Idealnie!! Uwielbiam takie szkolne zestawy!

    Dołaczam do obserwujących i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje . Ja w takich szkolnych zestawach czuje się jak ryba w wodzie :) pozdrawiam

      Usuń